Krakowska odsłona 20. Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego - relacja z koncertu Georgijsa Osokinsa

W tym roku Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena świętuje swój okrągły Jubileusz pod hasłem„Beethoven i nowe drogi”. Pamiętamy, że jest on nierozerwalnie związany z Krakowiem, bowiem tutaj Elżbieta Penderecka przed dwudziestu laty stworzyła jego podwaliny, zapraszając do współpracy znakomitych muzyków, takich jak Rudolf Buchbinder, który gości na festiwalu do dziś.

W Krakowie również zrodziła się idea otwarcia wystawy rękopisów Beethovena, pochodzących ze zbiorów Biblioteki Pruskiej w Berlinie, obecnie znajdującej się w Bibliotece Jagiellońskiej.

Otwarcie ekspozycji manuskryptów Beethovena , ale także innych wielkich kompozytorów, zainaugurowało festiwal 7 marca b.r. Wydarzeniu towarzyszyło wręczenie przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego odznak „Honoris Gratia” za szczególne zasługi dla miasta. Otrzymały je osoby organizujące festiwal.

9 marca b.r.w Sali Audytoryjnej ICE Kraków wystąpił natomiast wyczekiwany przez licznych sympatyków ekscentryczny finalista ostatniej edycji Konkursu Chopinowskiego, okrzyknięty przez krytyków kontrowersyjną osobowością, Georgijs Osokins. Łotewski pianista zaprezentował Koncert fortepianowy e-moll op. 11 Fryderyka Chopina z towarzyszeniem Sinfonietty Cracovia pod batutą Jurka Dybała.

Osokins urodził się 25 kwietniaw 1995 r w Rydze w rodzinie pianistów. Rozpoczął naukę gry na fortepianie w wieku 5 lat pod kierunkiem ojca, Sergiejsa Osokinsa, bedącego w dalszym ciągu jego mentorem. Studiował również u Dmitrija Bashkirova, i Georga Friedricha Schencka. Od września 2015 r. kontynuuje studia w Julliard School of Music w Nowym Jorku w klasie Sergeja Babayana.

Pianista jako 10 latek zadebiutował z Narodową Orkiestrą Łotewską, wykonując Koncert d-moll KV 466 Mozarta. Jest zwycięzcą m.in. IX Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego dla Młodych Pianistów w Moskwie (2014), IX Miedzynarodowego Konkursu Skriabinowskiego w Paryżu (2009). Dostał nagrodę specjalną za wykonanie utworu Fryderyka Chopina w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym "Rina Sala Gallo" w Monzy (Włochy).

1 marca Osokins otrzymał również Nagrodę Państwową Łotwy w dziedzinie muzyki, Grand Prix „Lielā Mūzikas balva 2015” w kategorii Najlepszy Młody Muzyk.

Pianista czuje się związany z Polską, ma tu bowiem dużo przyjaciół, odwiedził wiele polskich miast. Po Konkursie Chopinowskim od listopada grał już w Poznaniu, Gdańsku, Szczecinie i Katowicach. Oczywiście Polska nie byłaby dla niego tak ważna, gdyby nie Chopin, którego muzyka dla Osokinsa jest nieograniczoną przestrzenią. Za każdym razem wykonując utwory Chopina Łotyszodkrywa coś nowego. Twierdzi, że przez ostatni rok, dwa, gra tylko tego kompozytora, ma jednak „niestandardowe” podejście do jego muzyki, odbiegające od tradycji. Stara się go dopasować do naszych czasów, eksperymentuje.

Wykonanie Koncertu e-moll w ICE Kraków przez Osokinsa i tym razem potwierdziło duży potencjał oraz wyobraźnię pianisty. Najbliższa Chopinowi była chyba część pierwsza, gdzie styl brillant, poetyckie figuracje i czytelna, liryczna fraza mieszały się z dość odważną wirtuozerią. Subtelne Larghetto emanowało ciekawym brzmieniem kantyleny, lecz pewien dystans emocjonalny i swoboda w ornamentyce powodowały czasem jej zachwianie, jakby pianista ad hoc doszukiwał się osobliwości w chopinowskich frazach. W Rondo Vivace natomiast pianista zajmująco oddał lekkość i finezję polskiego tańca. W kulminacji perliste pasaże pod palcami Osokinsa przebiegały raz zachwycająco i poetycko, innym razem mocno zrytmizowane.

Wypełniona po brzegi sala entuzjastycznie zareagowała na jego występ, artysta został nagrodzony gromkimi brawami.

Na bis zaprezentował jeszcze Siciliano z Koncertu d-moll BWV 596 Vivaldiego/Bacha. Prowadząc z ogromnym skupieniem poszczególne głosy, Osokins wytworzył na sali mistyczną atmosferę.

Szkoda tylko, że wytłumiona akustyka sali Kongresowej utrudniła odbiór słuchaczom, zwłaszcza tym w ostatnich rzędach.

Podsumowując występ Osokinsa, młody artysta zdecydowanie okazał się interesujący, posiada ogromną dojrzałość pianistyczną. Bardzo swobodnie porusza się na scenie, aczkolwiek z pewnością jeszcze poszukuje nowych form wyrazu.

Podczas wieczoru usłyszeliśmy również Uwerturę g-moll Franciszka Lessela oraz po przerwie VII Symfonię A-dur op. 92 Ludwiga van Beethovena. Jurek Dybał odznaczył się niesłychaną żywiołowością, doskonale wprowadzał kontrasty brzmieniowe, przy dużej elastyczności orkiestry. Najciekawiej zaprezentowane zostało Allegretto, w którym zachwyciło precyzyjne wykonanie tematu oraz cieniowanie barwy i czytelność narastających kontrapunktów. W Presto dynamiczne motywy w pełnej napięcia atmosferze gonitwy i częstych zmian dynamicznych przeplatały się ze spokojnym Triem prowadzonym przez trąbki i rogi. Na koniec radosna kulminacja w Allegro con brio została przedstawiona triumfalnie i dobitnie.

Porywające wykonanie symfonii wywołało burzę oklasków i owacje na stojąco, po których orkiestra powtórzyła temat części drugiej, jeszcze raz bawiąc się kolorami orkiestry.

Izabela Seweryn

(Fot. Paweł Mazur)